Mity na temat zawierania umów z klauzula wyłączność. Część II

Zgodnie z zapowiedzią kolejna porcja mitów krążących zarówno wśród pośredników i klientów na tema podpisywania tzw. umów na wyłączność. Pierwszą część znajdziesz TUTAJ, a tymczasem kolejna porcja szkodliwych przekonań:

1. Będę musiał zapłacić wynagrodzenie nawet jak kupi ktoś kto już wcześniej oglądał moją nieruchomość

To kolejne przekłamanie. Już wyżej wspomniałam, że każda umowa jest indywidualnie negocjowana, warto zastrzec sobie w umowie osoby z imienia i nazwiska aby wyłączyć je na określony czas z umowy. Jest wiele sposobów na to by uzgodnić wynagrodzenie pośrednika za wykonane czynności i finalną sprzedaż. Ustawa o obrocie nie określa wysokości wynagrodzenia . Jest to wyłącznie zależne od ustaleń stron. Każdy pośrednik potrafi wyliczyć swoja stawkę za konkretnie wykonane działania, czy porady

2. Zablokuję sobie możliwości sprzedaży

Czy aby na pewno sprzedając samodzielnie nie ograniczasz swoich możliwości sprzedaży do grona swoich znajomych i ogłoszenia w jednym, może dwóch portalach? Pomyśl jakimi narzędziami dysponuje pracujący na rynku od kilku lat pośrednik, jaką posiada wiedzę na temat marketingu, negocjacji, psychologii sprzedaży. .Jaką ma bazę wiedzy nt. cen transakcyjnych, ilu zna potencjalnych kupców lub pośredników mających swoje bazy kupujących…Oczywiście może sam jesteś dobry w sprzedaży i marketingu bo zajmujesz się tym zawodowo dla ciebie może inne wartości będą miały znaczenie, tak czy inaczej dla 95% sprzedających to właśnie liczenie na własne siły może okazać się blokujące sprzedaż w dobrej cenie i w zadowalającym czasie, bez zbędnych problemów spowodowanych nieznajomością procedur.

3. Będę musiał zapłacić wynagrodzenie nawet jeśli sam sprzedam nieruchomość

To często wysuwana obiekcja przez mających obawy sprzedających. O ile wysokość wynagrodzenia za wykonane faktyczne czynności zmierzające do sprzedaży nieruchomości nie powinny wzbudzać emocji, wszak za wykonaną pracę wynagrodzenie jest należne, o tyle
fakt stwierdzenia,” sam sprzedałem” jest już dyskusyjne. To właśnie stwierdzenie „sprzedałem sam” jest mitem. Zawierając umowę z klauzulą na wyłączność pośrednik zobowiązuje się do raportowania czynności i działań jakie podejmuje oraz do analizy statystyk i wynikających z tego dla sprzedaży wniosków. Sprzedający ma na bieżąco informacje o tym co dzieje się z jego ofertą, nawet jeśli „nic się nie dzieje” tzn. nie ma odzewu ze strony potencjalnych kupców. Ponadto jak już wspomniałam wcześniej mogą zdarzyć się osoby , które adres do Twojej nieruchomości zdobyły dzięki pracy i zaangażowaniu twojego agenta poprzez reklamę, którą zrobił . Trafiają one bezpośrednio do drzwi właściciela składając często oferty kupna w zdecydowanie niższej cenie lub na im odpowiadających warunkach bo z „pominięciem Pośrednika”. Czy jest to etycznie dopuszczalne? To już każdy niech odpowie sobie sam. W zdecydowanej większości 99% moich sprzedających widząc moje zaangażowanie oraz lojalność w tym momencie odsyła do kontaktu ze pośrednikiem informując go całym zdarzeniu.

Reasumując rodzaj zawieranej umowy ma znaczący wpływ na jakość wykonania usługi ponieważ bezpośredni wynikają z niej obowiązki agenta, Nie mniej zawsze najważniejszym czynnikiem będzie człowiek, pośrednik nieruchomości jego osobiste zaangażowanie, doświadczenie oraz wiedza. Wskazówki jak wybrać odpowiedniego pośrednika nieruchomości znajdziesz w artykule „Agent nieruchomości szyty na miarę”.

Danuta Jankowska Mrozek
Pośrednik nieruchomości